Rynek Infrastruktury
Urzędnicy zmienili przebieg zachodniej końcówki II linii metra, ale nie uwzględnili tego w obowiązujących dokumentach planistycznych. Tymczasem zgodność z planami zagospodarowania jest jednym z podstawowych warunków wydania decyzji środowiskowych.
Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania, z przesunięciem metra z Człuchowskiej na Górczewską, przyjęto w 2006 r. II linię wydłużono natomiast z Chrzanowa na Mory w 2010 r. Natomiast plany zagospodarowania obejmujące zachodni odcinek II linii metra przyjęto wcześniej – dla rejonu Mor przyjęto w 2002 r., dla Centrum Borkowska i Chrzanów 2 w 2004 r.
Czasu na zmianę planów było aż nadto. Problem w tym, że o ile nowe i zmieniane plany zagospodarowania muszą być zgodne ze studium, to już przyjęcie bądź zmiana studium nie rodzi obowiązku aktualizacji planów. A rozpoczęcie długotrwałej procedury opracowywania planu to jak otwarcie puszki Pandory – wiąże się z koniecznością przeprowadzenia długich uzgodnień i konsultacji. Czasem łatwiej więc nie uaktualniać bądź nie uchwalać nowych planów – przynajmniej do czasu, kiedy nie trzeba nic budować.
Czy w sprawie II linii urzędnicy zagapili się? – Warszawa od wielu lat sukcesywnie przystępuje do sporządzania kolejnych projektów planów miejscowych. Jednak skuteczne przeprowadzenie procedury planistycznej uwarunkowane jest zgodnością projektu planu miejscowego z polityką przestrzenną wyrażoną w studium uwarunkowania i kierunków zagospodarowania przestrzennego – przekonuje Biuro Architektury Urzędu Miasta.
Prace nad zmianą niektórych planów zagospodarowania podjęto jeszcze w zeszłym roku. Przykładowo – uchwałę o przystąpieniu do opracowania planu Karolina Zachodniego, obejmującego planowaną stację techniczno-postojową dla II linii i mającego zastąpić większy plan pod nazwą Mory, podjęto w maju 2012 r., czyli na długo przed uchyleniem decyzji środowiskowej dla II linii metra, co nastąpiło pod koniec marca br. Jednak ogłoszenie o sporządzeniu planu wprowadzono do BIP-u dopiero w kwietniu 2013 r., czyli niemal rok po uchwale. Dlaczego trwało to tak długo? Jak wyjaśnia Biuro Architektury, w tym czasie przygotowywano podkłady mapowe i inne materiały wyjściowe, mające podstawowe znaczenie dla procedury planistycznej.
Przedstawiciele miasta podkreślają, że samo ustalenie przebiegu linii w studium uwarunkowań nie jest działaniem ostatecznym i definitywnym. – Trudno zgodzić się z tezą, że dokonano już zmiany przebiegu II linii metra. Taka intencja rzeczywiście została wyrażona w zmienionym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego m. st. Warszawy, lecz rzeczywiste decyzje zapadają w drodze przyjęcia planu miejscowego (stosowne procedury zostały już uruchomione dla Jelonek, Chrzanowa i Karolina Zachodniego) lub podjęcie decyzji administracyjnych w przypadku braku planu – zauważa Biuro Architektury. To prawda. Jednak gdyby budować tylko w oparciu o plany, to inwestycji nie udałoby się zrealizować z uwagi na sprzeczność, rozbieżność i różny stan aktualności zapisów poszczególnych planów.
Łukasz Oleszczuk ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji SISKOM zwraca uwagę, że zawinili nie tylko miejscy urzędnicy, ale także Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie wydający decyzję środowiskową. Uchybienia można było bowiem wypatrzeć na znacznie wcześniejszym etapie.
Jego zdaniem inwestycji w wariancie 3+3 nie grozi, przynajmniej na razie, opóźnienie. – Metro na bardzo wstępnym etapie wystąpiło o decyzję środowiskową, zanim nawet zostały rozdzielone środki unijne – mówi Łukasz Oleszczuk. Podpowiada, że inwestor może starać się o decyzje na poszczególne części inwestycji. – Odcinek północno-wschodni nie jest bezpośrednio powiązany technologicznie z odcinkiem zachodnim, mogą funkcjonować niezależnie od siebie. Oddzielnie też będą mogły działać odcinki zakończone torami odstawczymi – zauważa Oleszczuk. Natomiast problem z planami zagospodarowania dotyczy skrajnych odcinków. Jedyna trudność w tym, że organy prowadzące postępowania środowiskowe różnie interpretują zakaz dzielenia przedsięwzięć na etapie oceny oddziaływania na środowisko. Zgodnie z orzecznictwem polskich sądów administracyjnych niedopuszczalny jest podział sztuczny, nie związany z kwestiami techniczno–finansowo–organizacyjnym lub wynikający z chęci ominięcia prawa przez inwestora. W przypadku rozbudowy II linii metra możliwe jest przy takim rozumieniu przepisów wystąpienie z wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowej na każdy z odcinków wariantu „3+3” odrębnie. Wynika to chociażby z faktu, iż mogą one funkcjonować wraz z odcinkiem centralnym względem siebie samodzielnie.